Olga (Po Polsku)

Inhoud

„WIDZĘ, ŻE JEST WIĘCEJ TAKICH KOBIET JAK JA. NIEKTÓRE BOJĄ SIĘ WYBRAĆ SWOJE SZCZĘŚCIE, A JA CHCIAŁABYM IM DODAĆ PEWNOŚCI SIEBIE.”

Olga przyjechała do Holandii 12 lat temu. Chciała pomóc koleżance, ale szybko sama znalazła tu pracę. Zaczęła pracować na szklarni przy uprawie pomidorów w Ommel i mieszkała z 5 osobami w domku na kempingu. Codziennie wstawała o 6:00 rano i pracowała do 18:00. Po roku ciężkiej pracy pomidory zaczęły ją uczulać i nie mogła tam dłużej pracować. Olga przez jakiś czas żyła ze swoich oszczędności.

W międzyczasie poznała swojego ówczesnego chłopaka. Dziewięć lat temu urodził im się syn, kupili razem dom a Olga znalazła inną pracę. Jej chłopak znał się lepiej na holenderskich przepisach i nauczył Olgę, między  innymi tego, że jeśli zachoruje to ma prawo do świadczeń. Olga zainwestowała w język holenderski. Napisała CV i składała podania o pracę. „Chciałam nauczyć się niderlandzkiego, ponieważ chciałam się rozwijać. W moim nowym miejscu pracy zobaczyli, że lepiej mówię po holendersku i dostałam awans.”

Pięć lat temu jej związek się zakończył, w wyniku czego Olga została samotną matką. Musiała zacząć od nowa z synem, ale dzięki temu stała się silniejsza. Została wolontariuszką w LEVgroep, gdzie pomaga swoim rodakom. Obecnie pracuje również jako doradca w firmie Polon.

Plany na przyszłość?   Olga chce założyć grupę pomocy dla polskich samotnych matek.

Olga Poolse arbeidsmigranten fototentoonstelling

 „Sama byłam w takiej sytuacji i widzę, że jest więcej takich kobiet jak ja. Niektóre boją się wybrać swoje szczęście a ja chciałabym dodać im pewności siebie. Życie po rozwodzie jest trudne, ale może też przynieść coś pozytywnego. Mam nadzieję, że moje doświadczenie może pomóc innym.”